W końskich chrapach

W końskich chrapach
ZZ

wtorek, 18 lutego 2014

Opowiadanie ,,Spartan''

Mam dzisiaj dla was opowiadanie ale to za chwilkę.Mamy w stajni takiego wspaniałego konia lecz trochę trudnego jest na sprzedaż i nie wiem czy kupić.(Umiem sobie radzić z trudnymi końmi)
Ok opowiadanie opowiada o smutnej historii konia fryzyjskiego o imieniu Spartan sama wymyśliłam :) Zakaz kopiowania !  (zdjęcia wyszukane w internecie )

                                                   Spartan cz.1

W pewnej stajni urodził się źrebak,piękny źrebak tak Kary że można pomyśleć że to prawdziwa czrna perła nad perły.  Żył spokojnie aż właściciel poważnie zachorował.Był bardzo miły.Kochał konie i prace z nimi.Trzeba było sprzedać konie i włącznie z tym źrebaka.Naszą czarną perłę . 
   
Gdy znaleźli się kupcy okazało się że źrebaka trzeba oddzielić od matki.To było bardzo smutne dla właściciela,ale nie miał wyjścia.Transport był dla niego bardzo straszny,bał się tak strasznie był sam,sam bez matki bez kochanego właściciela .Dojechali.Wyprowadzono go,było tam ładnie,ale on nawet nie myślał się rozglądać.Szedł z głową zwisającą do dołu i tylko myślał o mamie,właścicielu i dawnej stajni.Nie wiedział że ma okrutnego właściciela.Dorastał w stajni ale był słaby pozbawiony mleka matki.Gdy skończył 3 lata przyszła pora na ujeżdżenie już teraz nie malucha ale Spartana.
To było dla niego straszne zero czułości zero szacucnku tylko bat ! i jeszcze raz Bat ! Jego wspaniały wygląd i charakter zaczynały się marnować.Dało się to jeszcze naprawić ale...
-Głupi koń -To właśnie właściciel
-Do żeźni z tobą-
Tak to smutne miał jechać do żeźni nasza czarna perła niegdyś tak piękna.
Przyjechano po niego z samego ranka.Jechały z nim inne konie które rżały tylko że umrą w taki sposób.Gdy to usłyszał zaczoł panikować.Zerwał się ze sznurka i że był przy wyjściu zaczoł mocno walić kopytem o wyjście.Walił tak długo i tak mocno że zaczął krwawić.Krew leciała już nawet po drodze, ale on nie przstawał .Zgżyyt usłyszał i zaczoł walić mocniej.Udało mu się z zakrwawionymi nogami ze skoczył z przyczepy i pognał dalej.Gnał w nieznane .Niewiedział co może go spotkać dalej...
                                          CDN
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz