W końskich chrapach

W końskich chrapach
ZZ

piątek, 11 kwietnia 2014

Mam chwilkę

Mam chwilkę więc ZACZNE opowiadanie. Z powodów kopiowana opowiadań wstawię co jakiś czas napis (blog W końskich chrapach)

                           Koń z nikąd  

    Wszystko miało miejsce kilka lat temu w małej wsi pod Warszawą.Pewna klacz pełnej krwi 
angielskiej oźrebiła się.Była to mała kara klaczka.Żyło im się razem szczęśliwie.Do czasu...  
      -Za ile pan sprzeda tą klacz ?
      - Nie sprzedam jej panie ona ma źrebaka.
      -To kupie oba -targowali się właściciel naszej klaczki z pewnym człowiekiem.(blog W końskich chraach )
     -Musi pan ich sprzedać nawet na żarcie pana nie stać .-Zależało mu na tej klaczy o naszej małej klaczce wcale tak naprawdę nie myślał.Właściciel wiedział że młynarz ma trochę racji,
ale kochał swoje konie i wiedział że tamten wykożysta je tylko do noszenia ciężkich rzeczy.
A tego nie chciał.W końcu jednak musiał je sprzedać. 
                                                 
Konie niczego nie świadome spokojnie weszły na przyczepe no może źrebaczek nie co się bał ale był przy mamusi.Przez kilka dni dobrze  im się wiodło ale w końcu nadszedł pewien dzień.
Nasza klacz jadła już wtedy trawkę i inne takie rzeczy.
-Mam dosyć po co mam cie trzymać durny źrebaku ? Tylko żreż nic nie robisz !!.-I wygonił 
biedaczkę.Chciała wrucić do mamy.Do starego właściciela który się o nią   troszczył i ją kochał.
Ale ten myślał że tam będzie im lepiej.No ale jak widać mylił się . Przez pierwsze dwa miesiące
wiodło jej się marnie.Chodziła chuda.Ale nikt się nią nie zaioł nik jej nie pomugł.Wędrowała 
z myślą że znajdzie się z nowu pod ciepłym brzuchem mamy,u starego właściciela... .Pewnego dnia doszła do jakiegoś miasteczka.Usłyszała dziecko i się spłoszyła.Wybiegła na drogę z boku nadjechał samochud. Prubowała uciec. Kierowca chamował.Niestey było za puźno.Trafiła do weterynarza.Zawiozła ją tam pani Olga (kierowca samochodu blog W końskich chrapach.)
                                                 CDN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz